Wszyscy jesteśmy chłopami

Nie ma jak "własne" teorie

..."Pęd do posiadania jest u nas jedną z cech mentalności wiejskiej.....

Stąd płynęła ogromna wartość przypisywana posiadanej ziemi i nieustanne, przysłowiowe bitwy o miedzę."...

Załamka.

Pewnie pan Wasilewski to taki dawny szlachciura tylko ze bez ziemi. :-)))))))

Wszyscy jesteśmy chłopami??

Ja też? Kwity proszę!!!

No tak, chłopi to się dopiero obłowili!!!!

Szlachciura, klecha i żyd ma prawo im zazdrościć. Dobre....

Dochodzę do podobnych wniosków co Autor.

Wydaje mi się, że wybicie elit - szlachty polskiej - i zastąpienie jej różnymi elementami widać na każdym kroku.

Z jakiej

nory wpełzli ci "eksperci"? Chęć posiadania wbudowana jest w każdego człowieka a bitwa o miedzę dawała szansę przeżyć kolejną zimę. Kolejni durnie wmawiający nam, że nie warto walczyć o cokolwiek. Dominację chłopstwa i brak elit to pewnie samiśmy sobie zaordynowali.

@korwinista 15:55:31

Zgodził bym się z twoim rozumowaniem, tylko ostatnie zdanie powinieneś zmienić na: Dominację żydostwa i chłopstwa, oraz brak elit to pewnie samiśmy sobie zaordynowali.

Oczywiście prawda.

"Pęd do posiadania jest u nas jedną z cech mentalności wiejskiej. W społeczeństwach zachodnich postawa konsumpcjonistyczna jest wytworem kapitalizmu. W Polsce, w której nie było mieszczaństwa, nie było gospodarki wolnorynkowej, jest konsekwencją chłopskiej nędzy. Wartością była i jest rzecz materialna. Niepewność egzystencji i doświadczenia pokoleń wymusiły strategię gromadzenia dóbr, która w wielu sytuacjach była warunkiem przeżycia."

Stąd potrzeba edukacji naszych chłopów, że kasa to nie wszystko. Ale nasze gówniane elity edukują przeciwnie, że kasa to jest wszystko, demoralizując tych tak naprawdę bardzo poczciwych ludzi. Trzeba zmienić kierunek o 180 stopni.

Jakżem na Naszej Klasie pewnemu człowiekowi o moim nazwisku (założył hasło pod tytułem ród xxxx, z moim nazwiskiem) napisał że my to tak naprawdę z chamów jesteśmy, to zaraz to usunął, a mnie zbanował. Mały buc pewnie jest jakimś prezesem niedużej firmy i rżnie arystokratę :-))). Kurwa jak mnie to śmieszy. Jakby nie wiedział, że w XVIII wieku niemal cała nasza arystokracja Polskę sprzedała, odjebało im kompletnie.

2013-01-05 16:34:07, Administrator, administracyjna blokada komentarza: brak informacji

@vortex 16:15:29

..." Jakby nie wiedział, że w XVIII wieku niemal cała nasza arystokracja Polskę sprzedała"...

Tu Pan się nie myli. Jednak możliwe ze trochę naciąga pojęcia. Arystokracja to nie to samo co Polska Szlachta. Mimo ze na gorze było

kilku szlachetnie urodzonych sprzedawczyków to jednak bogate mieszczaństwo także jest arystokracja jak i wpływowi obcy zamożni

przesiadujący w tamtych czasach po miastach. Zwalanie winy za rozpad

Rzeczypospolitej na polską szlachtę jest bardzo krzywdzące a za cały

ten skrzywiony obraz szlachcica odpowiada propaganda zaborców i bolszewicka komuna. Zabijając prawdziwy obraz szlachcica zabijano patriotyzm. Proszę pamiętać ze obyczaje panujące w 18 wieku przyniesione były do Polski z zewnątrz, szczególnie przez króla "Sasa"

i jego szwabska sitwę a nie szlachtę! Późniejszy wybór Poniatowskiego był tylko pokłosiem zeszwabienia polskiego mieszczaństwa i arystokracji oraz skutków podporządkowania przez "obcych" polityki państwa względem późniejszych zaborców. Zrobili to właśnie dzięki arystokracji

a nie szlachcie polskiej.

Jeżeli ktoś szuka prawdziwego szlachcica, są na listach armii Napoleona

i jego cmentarzach rozsianych po całym świecie. Są na listach i w pamięci jako zesłańcy na Sybir po tego lunatyka przegranej. Ich niedobitki także znaleźć można na cmentarzach po listopadowym zrywie.

Na dzień dzisiejszy może ze świecą szukając na większa grupę ktoś trafi lecz nie w mieście a tylko na wsi gdyż przywiązanie do ziemi miłują ponad wszystko!

Mam nadzieje ze doczekam się jeszcze jakiegoś opracowania, które opisze prawdziwa historie i losy polskiej szlachty kończąc raz i na zawsze

z tym kłamliwym dogmatem szlachcica pijaka i zdrajcy!

2013-01-05 17:23:50, Administrator, administracyjna blokada komentarza: brak informacji

DO WYKOPANIA

http://www.wykop.pl/link/1362455/siedem-prawd-miltona-friedmana/

http://www.wykop.pl/link/1362515/zrobmy-na-zlosc-rostowskiemu/

http://www.wykop.pl/link/1361163/polska-droga-do-zniewolenia/

http://www.wykop.pl/link/1361869/konfident-ub-wzorem-dla-mlodych-literatow/

Fakty, a widzimisię i ich naciąganie

10% społeczeństwa to była szlachta ,ta bogata i ta zagrodowa. Dziecko szlachcianki szlachcicem pozostawało. Z dzieckiem szlachcica gorzej było bo musiał się przyznać . Do dzieci z chłopkami i służbą nieskoro im było.

Biorąć pod uwagę czas i ludzką hutliwość każdy z nas ma szlachcica wśród przodków. No chyba że ktoś upiera się przy eliminacji dzieci z nieprawego łoża to dużo mniej.

Architektura wiejska i dworkowa ma jedno źródło chłopskie ze słynnym podziałem na białą i czarną izbę.

Szlachta była ostoją polskości i jej bezpieczeństwem.

Naród bez pasterzy i obrońców jest jak rozproszone stado napadane przez wilki.

Akurat rodziców mam z chłopów, chłoporobotników i podobnież dziadków, zatem sam jestem chłopem także :)

Nie mam się czego wypierać, inteligentów z nich nie zrobię na siłę, ani szlachty, mieszczuchów :) Uprawa ziemi, produkcja żywności, związek z ziemią, przyrodą, społecznościami lokalnymi... to patriotyzm i ELITARYZM w każdej epoce, ustroju. Niestety w III RP są złe tendencje.

@Queseek 21:19:05

Za dużo naczytał się Pan lektur pisarzy z czasów końca 18 i początku

19 wieku. Przesiąkniętych propagandą zaborców. Jeżeli było tak źle to dlaczego wszyscy tak do nas (Rzeczypospolitej) garneli? Spojrzy pan porównując obiektywnie realia z innych stron świata. Nie było dla wszystkich dobrze to fakt. Jednak i tak było lepiej niż gdzie indziej.

Szlachta dla pana to tałatajstwo a ja myślę ze pan nie może nazwać się szlachcicem i to pana gryzie! Nie ma nic potężniejszego niż poczucie przynależności! Jeżeli o chlanie chodzi to chlali 700 lat bo tyle dominacja

trwała. Panu dano możliwość po wojnie i ile lat ta robotnicza Polska trwała? 40 lat? Wow co za wynik!

@Queseek 22:51:44

..."wirtualnie"... Nie wirtualnie a w realu. Co do obijania mordy władzy

to nieraz jak pan to trafnie wydedukował "profilaktycznie" nieraz trzeba,

aby wiedzieli komu służą!

prawda ale zbyt daleko idące wnioski

a "niższe" sfery są zapatrzone w wyższe i w naturalny sposób przejmują ich etos, chocby od strojów ludowych. poza tym czas powiedzieć jasno, że to nie ciemnota z literatury o Powstaniu Styczniowym, tylko żywotna część społeczeństwa, która walczyła o wolność i płaciła daniną krwi.

trudno uznać, że to bezideowi materialiści a nie sól polskiej ziemi, chyba że ktoś myli komunistyczny etos

2013-01-05 23:07:54, Administrator, administracyjna blokada komentarza: brak informacji

@Stara Baba 14:00:43

"Pewnie pan Wasilewski to taki dawny szlachciura tylko ze bez ziemi."

---> Nic z tych rzeczy!

"Pan" Wasilewski to antypolski sprzedajny zakłamany bolszewicki POmiot - tak jak i "pani" Marta Duch-Dyngosz!

Takie szmaty wszystko robią, aby tylko upodlić Polaków i zakłamać naszą historię!

Jak im się nie podoba w Polsce - tak jak i ich idolowi Donaldowi Tuskowi - to niech wy....ją od nas jak najdalej! Won z Polski! Obojętne czy do Rosji czy do Niemiec czy do Israela! Niech tam sobie sra ela czy marta ile dusza zapragnie ... Ale nie za nasze pieniądze!

I zabrać ze sobą tego cudaka, co twierdzi, że:

"Polskość w rzeczy samej jest nieadekwatną do ponurej rzeczywistości projekcją naszych zbiorowych kompleksów. Piękniejsza od Polski jest ucieczką od Polski tej na ziemi, konkretnej, przegranej, brudnej i biednej. I dlatego tak często nas ogłupia, zaślepia prowadzi w krainę mitu. Sama jest mitem."

http://www.miesiecznik.znak.com.pl/Tekst/pokaz/1883

Ta Marta Duch-Dyngosz, to kolejny zakłamany Jasio Gross w spódnicy:

" Nie kwestionuję prawa do prowadzenia wolnych badań oraz odkrywania źródeł (właśnie źródeł, a nie domniemań w rodzaju przywoływanych przez Duch – Dyngosz Wspomnień z AK autorstwa Andrzeja Ropelewskiego: „Niestety, nie były to jedyne fakty wykańczania Żydów, o jakich słyszałem lub też z jakimi pośrednio się zetknąłem”), jednakże tekst Duch – Dyngosz jest koronnym przykładem tego właśnie jak nie powinny być realizowane badania naukowe. Pełen insynuacji, domniemań, sugerujących rozwiązań bez przedstawienia, bądź choćby wskazania, odpowiednich dowodów rzeczowych."

http://lubczasopismo.salon24.pl/ponadpoziomypolactwa/post/411533,czy-armia-krajowa-mordowala-zydow

A Jacek Wasilewski najlepiej się nadaje do rozważania, jakie kolejne majteczki Kasia Tusk powinna sobie kupić lub podziwiać zdolności debila, by przypodobać się tatusiowi tego debila ... i niech na tym poprzestanie a nas Polaków niech zostawi w spokoju. Nie życzę sobie, by jakaś sprzedajna, zakłamana czerwona świnia dywagowała na temat charakteru mojego i moich przodków!

"Zdaniem Wasilewskiego nie jest trafiona krytyka Kasi Tusk jako postaci dziewczyny z sąsiedztwa, ponieważ "każda celebrytka, żeby funkcjonować w dyskursie publicznym musi zachować pewną spójność, ponieważ tylko wtedy ma fanki". - Kasia Tusk jest zaś o tyle dziewczyną z sąsiedztwa, że niczym się nie chce wyróżniać, nie chce np. być twarzą manify, tylko zakładać fajne sukienki, znajdować fajne ciuchy na przecenach i cieszyć się z wizyty u cioci. W takim dyskursie mieszczańskim nie ma w tym nic złego."

http://m.tokfm.pl/Tokfm/1,110218,11329972,Spor_o_blog_Kasi_Tusk___Przekroj___kupuje__wiec_zyje_.html

" I nic, że młody Tusk, mówiąc delikatnie, elastycznie posługiwał się prawdą, nic, że popadł w konflikt interesów (w tym samym czasie pracował dla „Wyborczej”, której pomagał redagować pytania dla szefa Amber Gold i w spółce zależnej dla Amber Gold, gdzie pomagał przygotowywać odpowiedzi na te pytania! – i to nie jest PRL?; czy też w tym samym czasie pracował dla przewoźnika lotniczego i dla operatora lotniska, dla którego tenże przewoźnik był klientem), że wreszcie, jak stwierdził red. Kobosko, prestiż, a kto wie, w jakieś części może i bezpieczeństwo państwa było narażone na szwank. Przecież, zdaniem Profesora, każdy młody człowiek zrobiłby na miejscu Michała Tuska tak samo, ba, marzy o tym. Więcej, Pan Profesor postąpiłby podobnie, a nawet stwierdził, że byłby „idiotą” (to cytat) gdyby z tej okazji nie skorzystał!

Przez chwilę zastanawiałem się skąd u Jacka Wasilewskiego takie przekonanie i generalnie tak niska ocena młodych ludzi, ale po chwili przypomniałem sobie, że znany socjolog jest też dziekanem w Szkole Wyższej Psychologii Społecznej w Warszawie. To wychowawca młodzieży! Mistrz. Co jak co, ale o młodych ludziach jakieś pojęcie ma. Tylko zastanawiam się czy pedagog, AUTORYTET, przekazując takie credo młodym ludziom – pamiętajmy to przyszła elita – nie produkuje właśnie legionu kolejnych młodych Tusków. „Młodych, dynamicznych z wielkich miast” odstawiających elementarne zasady, jako zbędny balast na bok. Egocentrycznych indywidualistów, gardzących co i raz więzami wspólnotowymi, u których ta wychwalana wniebogłosy zaradność to bardzo często, po prostu, nieuczciwość."

http://wpolityce.pl/artykuly/33969-prof-jacek-wasilewski-w-tok-fm-sprawa-michala-tuska-to-drobiazg

"Wasilewski zauważa, że Kaczyński w ostatnim czasie "zachowuje się jak człowiek rozważny, organizuje kongresy ekonomiczne, chowa pięść, marszczy czoło". - Straszenie Kaczyńskim już tak dobrze nie działa jak kiedyś, bo został oswojony i wszyscy zrozumieli, że się go tak łatwo nie da pozbyć - mówi dr Wasilewski. "

http://wiadomosci.wp.pl/kat,1342,title,Jaroslaw-Kaczynski-dyktuje-Donaldowi-Tuskowi-warunki,wid,15022066,wiadomosc.html?ticaid=1fca6&_ticrsn=3

A może jednak więcej pożytku dla Polski Polaków przyniesie pozbycie się z naszego kraju takich zakłamanych antypolskich osobników, jak Jacek Wasilewski czy Marta Duch-Dyngosz?

2013-01-05 23:36:04, Administrator, administracyjna blokada komentarza: brak informacji

@1normalnyczlowiek 23:07:54

:-) Nikt nie mógł być szlachcicem gdy nie miał posiadłości. Do tego prawa mój wpis się odwoływał.

Ma pan absolutna racje. Idiotów niewidzących innego sensu życia niż tylko "zakupy" nie ma co traktować poważnie. Jeżeli ziemia jest rzeczą zbędna to niech im "powietrze lekkie będzie"! Tu na obczyźnie można naprawdę zaobserwować co przynależność do przeszłości znaczy.

Spotkałem raz młodego człowieka (~22 lata) na meczu z USA w siatkówkę. Tak sobie porozmawialiśmy i wyszło iż jego rodzina z szlachetnej patriotycznej krwi się wywodzi o czym nie miał pojęcia.

Od tamtej pory gdy go w "przejściu" spotykam zawsze nosi garnitur

i chodzi jakby miał milion dolarów w teczce. Po luźnych spodniach spadających z dupy ani śladu.

Właśnie to poczucie wartości a także naszej chwały chcą nas pozbawić.

Nigdy nie zapomnę 400-to letnich sań śnieżnych w naszej stodole. Jednak ponad 40 lat temu q...m ORMO-wcom się nie spodobały. :-(

@mambatyodtaty 23:36:04

Teraz to nawet nieważne. Jednak jest to nasza prawdziwa historia

i powinniśmy o niej jak najwięcej wiedzieć. Po zawierusze jednak jaka Polskę nawiedziła i tyle krwi szlachcie i chłopom spuściła nie sądzę aby to było dla nas aż tak ważne. Wszyscy jesteśmy Polakami i to tylko powinno się liczyć.

Nie wszyscy byli ...uje Panie @mambatyodtaty. :-)

@mambatyodtaty 23:36:04

"ale nie ma sensu się spierać o to, kto miał Większego... Przodka."

---> Oczywiście! Ale nie o to tu chodzi, tym zakłamanym bolszewickim POmiotom, jak Jacek Wasilewski czy Marta Duch-Dyngosz ...

Chodzi im o to, byśmy my Polacy czuli się niższą rasą ludzi, takich niekumatych, ale których wprost obowiązkiem jest spijanie z ust takiego Michnika, Blumsztajna czy Bartoszewskiego ... wszelkich mundrości, jakie im przyjdą do głowy ... nawet w pijanym widzie!

http://www.warszawskagazeta.pl/rekontra/46-rekontra/1361-o-michniku-po-nazwisku-

@Stara Baba 23:44:52

"Wszyscy jesteśmy Polakami i to tylko powinno się liczyć."

Masz całkowitą rację. Tylko że co rusz "skądś" wypełzają takie różne Grossy, które z pomocą różnych "Adasiów" usiłują z nas zrobić, jak nie potwory, to przynajmniej zachłannych nieudaczników, którzy ...

"Właśnie to poczucie wartości a także naszej chwały chcą nas pozbawić."

@Stara Baba 23:44:52

Można tylko współczuć ludziom, którzy nie mają pojęcia skąd się wzięli i próbują, wyśmiać u innych to, czego sami nie mają, Kiedy czytam np. Queseeka, który nie chce znać swojego pochodzenia, to się zastanawiam do czego taka samosiejka, może być przywiązana, skąd wzięły się doświadczenia, które ją ukształtowały, do jakiej większej wspólnoty, niż producenci nawozu, może się zaliczyć. A może rzeczywiście zalągł się całkiem sam, w jakimś rynsztoku czy gnojówce, więc nie ma żadnych własnych, zdobywanych przez pokolenia doświadczeń? Jeśli tak, to jeszcze setki lat, zanim jego potomkowie, wyewoluują do stanu człowieka.

ukłony

Wypraszam po ojcu jestem szlachcicem

Wypraszam po ojcu jestem szlachcicem, chociaż praszczur który został uszlachcony był kmieciem co rozbił o kilka głów więcej niż inni.

@Daro 01:06:43

To nie jest śmieszne. Gdy nie znasz swoich przodków trudno znaleźć polską duszę. Być polskim chłopem to nie jest już druga kategoria. Gdy prawdziwych "z krwi" zabrakło w większości oni przejęli siłę narodu. Czy wiecie że po rozbiorach niektóre wsie i miasta były przez polskich chłopów założone?

Do dziś dnia ich dzieci końcówkę "ski" lub "cki" po nazwie miejscowości noszą wiedząc że szlachtą nie są! Lecz czy im się to nie należy?

Czy wiecie że nazwisko Lis jest jednym z najstarszych rodów szlacheckich

w Polsce i ma swój herb do którego przynależy? Może ten "nasz" publicysta o tym nie wie i dlatego błądzi? Kto wie, może gdyby to jego przodkowie tym herbem władali na Rzeczpospolita nie dal by nic złego powiedzieć? Kto wie!?

@gnago 18:21:40

W chwili upadku I Rzeczypospolitej, szlachta stanowiła około 14 % jej ludności, kler (katolicki, grekokatolicki, prawosławny) 5 %, kozacy (Tatarzy, Karaimi, Kozacy Ukraińscy) 1%, obywatele miejscy 20 %, Żydzi 15 %, "ludzie luźni" (mieszkańcy miast nie będący obywatelami miejskimi, trudniący się drobnym handlem, dorywczymi pracami, partacze - nie cechowi rzemieślnicy) 15 %, stan kmiecy (obywatele samorządu wiejskiego, zarówno wolni jak i chłopi - podani, słudzy pańscy) 50 %.

Rozkład był nie równy, Kozacy występowali tylko w Księstwie Litewskim i Ukrainie. Mieszczanie najliczniejsi byli w Prowincji Wielkopolskiej, tak jak szlachta i kler. Największy współczynnik procentowy stanu kmiecego był na Litwie i Ukrainie.

Parę słów wyjaśnienia I Rzeczpospolita dzieliła się na trzy prowincje, Litwa - Wielkie Księstwo Litewskie, Prowincje Wielkopolską - Prusy Królewskie, Kujawy, Mazowsze, Polesie, Wielkopolskie, Ziemie Sieradzka), Prowincja Małopolska (Ziemia Krakowska, Sandomierska, Lubelska, Ruska, Podole, Wołyń, Ukraina - województwo kijowskie i bracławskie). Prowincja Wielkopolska była najbogatsza i ludnościowo dorównywała Prowincji Małopolskiej.

Wolni kmiecie - chłopi mający prawo wychodu, czyli opuszczenia wsi z całym majątkiem po wypełnieniu swoich obowiązków wobec pana ("olędrzy", członkowie bractw bartniczych i smolarzy, chłopi miast królewskich i nie których miast prywatnych, niektórzy "wołosi").

Chłopi podani - chłopi bez prawa wychodu, nie mogli opuścić wsi bez zgody pana, przypisani do ziemi. Zdarzały się że handlowano nim bez zakupu uprawianych przez nich ziemi. Ciekawostka, przypisani do ziemi byli tylko męszczyźni, kobietom stanu wolnego prawo nie zabraniało wychodu.

Ludzie luźni zwani też hultajami, nicponiami albo innymi określeniami. Byli to tak dzisiaj zwana mobilna siła robocza, głównie męszczyźni stanu wolnego (kawalerowie), choć zdarzały się całe rody. Element tępiony przez władze miejskie i właścicieli ziemskich w czasach kryzysowych, ale na czas prosperity bardzo pożądani. Wywodzili się z biedoty wiejskiej, emigrantów, rzadziej z biedoty miejskiej i szlacheckiej. Głównym ich źródłem dochodu była pomoc przy żniwach, żebractwo lecz i trafiali się rzemieślnicy. Często zostawali chłopami podanymi, ale i wielu z nich zostało przyjętych w poczet obywateli miejskich po wstąpieniu do cechu.

Ponieważ prawo nakazywało dokonać zadośćuczynienia, więc skazaniec którego nie stać było na zapłacenie odszkodowania i opłaty sędziowskiej był sprzedawany w niewole. Zostawał podanym. Ten sam los czekał niewypłacalnych dłużników. Tego losu unikali tylko szlachta i kler.

Do końca I Rzeczypospolitej trwała migracja z państw ościennych. Władcy tych państw nazywali to ucieczką.

Głupie gadanie

W każdym społeczeństwie szlachta, czy elity, to ledwie kilka procent. To jakie mają być korzenie większości? To i tak dobrze, że teraz są chłopskie, bo za trzydzieści lat będą to korzenie klientów pomocy społecznej.

A CO TO ZA ZWIERZE "GOSPODARKA WOLNORYNKOWA" TO TYLKO ZAĆPANY REDAKTOR ZNAKU WIE ;)

Nie znam definicji "gospodarki wolnorynkowej", a jedynie mogę się domyślać czym jest a raczej jak powinna funkcjonować gospodarka rynkowa ???

Skoro nie mamy definicji, to jakim prawem używa się pustych pojęć ?

WIEM NATOMIAST I TO, ŻE KAŻDA GOSPODARKA JEST KAPITALISTYCZNA, ALBOWIEM NIE MA TAKIEJ GOSPODARKI, W KTÓREJ BY NIE BYŁO KAPITAŁU. Nawet w komunie sporządzano bilanse, z których wynikało, że gospodarka komunistyczna oprócz pasywów miała aktywa stałe i płynne.

Widać, że życie nie tylko odnoszące się do sfery prawa i polityki w Polsce, ale także ekonomii jest komentowane przez pospolitych idiotów.

W końcu to sam Balcerowicz ogłosił, że kupa papierków wydrukowana przez lichwiarzy jest więcej warta niż życie ludzkie.

W warto więc czasach pomieszania powszechnego przypomnieć sobie o słowach św. Franciszka, że to NIEBO PODTRZYMUJE ZIEMIĘ!!!!

Orwellowskie świnie z ryjami w korytach są w stanie tylko wychrząkać i wykwiczeć jakieś brednie o stosunkach jakie powinny panować przy paśniku, ale nie są w stanie stworzyć ekonomii dla ludzkości, ani dla żadnego narodu.

Szczytem głupoty jest budowanie zamku ze złota otoczonym przez nędzę i pustynię (Benedykt XVI)

2013-01-06 21:28:45, Administrator, administracyjna blokada komentarza: brak informacji

2013-01-06 21:30:03, Administrator, administracyjna blokada komentarza: brak informacji

2013-01-06 21:33:48, Administrator, administracyjna blokada komentarza: brak informacji