- To nie ja zrezygnowałem z filmu "Pokłosie", wręcz odwrotnie. I to nie z powodów politycznych - mówił w Radiu TOK FM Bogusław Linda - podaje tokfm.pl.

- Podstawowym kryterium w ocenie powinna być wartość scenariusza, a nie wartości polityczne w scenariuszu. To się zaczyna robić idiotyczne w tym kraju - dodał.


- Mówi się na mieście, że jesteście pokłóceni z Władysławem Pasikowskim, bo odmówiłeś zagrania w "Pokłosiu" - pytał Bogusława Lindę w audycji Szczerotok Tomasz Raczek. - Nie mówi się, tylko internet tak powiedział. I skłamał. To totalna bzdura. Mieliśmy swoje problemy, ale to raczej film zrezygnował ze mnie, a nie odbyło się w to w drugą stronę - odpowiedział aktor.

Bogusław Linda odnosił się do spekulacji, które pojawiły się na prawicowych portalach internetowych, jakoby ideologicznie nie zgadzał się z przekazem filmu Pasikowskiego. - To nie jest prawda, że ja zrezygnowałem z filmu. Tym bardziej z powodów politycznych. Uważam to za idiotyzm w tym wypadku - stwierdził Linda. - Podstawowym kryterium w ocenie dla aktora jest wartość scenariusza, a nie wartości polityczne w scenariuszu. To się zaczyna robić idiotyczne w tym kraju. A scenariusz "Pokłosia" to jeden z najlepszych scenariuszy własnych - dodał.
 

Więcej:

http://www.tokfm.pl/Tokfm/1,103089,12944149,Linda___Patrioci__Nie_bierzcie_mnie_za_przyklad__Nie.html